Ciepły sweter rozpinany wydziergany z Nepala DROPS drutami 5 i 4,5. Zużyłam prawie 11 motków.
Sweter robiłam według opisu Julii umieszczonego na ravelry, ale trochę pozmieniałam. Na początku podwyższyłam nieco tył używając rzędów skróconych. W górnej części i w rękawach zamiast ściegu gładkiego jest mój ulubiony: z jednej strony ściągacz 1/1, a z drugiej oczka prawe. Mnie bardziej podoba się ta strona, która ma więcej oczek lewych i ona jest u mnie stroną prawą. Z górnego wzoru wyniknął też ścieg ściągaczowy, zamiast 2/2 jest 1/1. Dół jest gładki, jak w przepisie.
Sweter robiłam dość długo, bo zaczęłam w sierpniu ub. roku, a skończyłam niedawno. Dobrze, że nie było takiej srogiej zimy jak w Stanach, i sweter nie był tak potrzebny.
Proces dziergania został znacznie spowolniony "dzięki" nauce nowej techniki robienia rękawów, które są wykonane metodą magic loop dwa jednocześnie. Trochę mnie męczyło to przekładanie motków i sprawiło, że odłożyłam robótkę na kilka miesięcy.
Wspaniały :-) Idealny kolor i fason. Na dodatek świetnie na tobie leży. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Kasiu, bardzo dziękuję za miłe słowa komentarza i pozdrawiam wzajemnie :)
UsuńCiepły i do tego ładny. Czegóż chcieć więcej?
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńPiękny sweterek a kolor powalający.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Alicjo i pozdrawiam wzajemnie :)
OdpowiedzUsuń