niedziela, 23 października 2016

Bluzeczka z Malabrigo Sock Primavera

W tym roku kupiłam sobie na urodziny 2 moteczki pięknej wełenki z merynosa. Nie zastanawiałam długo co z niej powstanie - oczywiście najlepszy wybór to zwyklaczek robiony reglanem od góry. Nawiasem mówiąc, ten, kto wymyślił tę metodę dziergania zasługuje na nagrodę Nobla :)
Wiele osób doradza, żeby wełnę ręcznie farbowaną przerabiać z dwóch motków jednocześnie, zmieniając je co kilka rzędów. A mnie interesowało jaki wzór, czy nawet obraz, namaluje mi każdy z motków oddzielnie, więc robiłam najpierw jaśniejszym, potem ciemniejszym, w mojej ocenie.
I jestem bardzo zadowolona z efektu - kolory pięknie się ułożyły.
Cała bluzeczka wygląda bardzo ładnie. Kiedy wystąpiłam w niej na rodzinnym spotkaniu, usłyszałam nawet komplement od mojej siostrzenicy: Jak ze sklepu! :))
Robiłam drutami nr 3.




14 komentarzy:

  1. Bluzeczka śliczna a kolorki cudne takie pastelowe !!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki, Milu. Kolorki są naprawdę miłe dla oka :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniała bluzeczka :-) Doskonale opisałaś to, co powstało na Twojej bluzeczce dzięki kolorom - obraz piękny :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Kasiu, za komentarz. To prawdziwa wiosna - fiołki i krokusy. :)
      Pozdrawiam wzajemnie :)

      Usuń
  4. Twoje bluzeczki są tak równo dziergane,że wyglądają, jakby nie ręka, lecz maszyna je robiła. Zestaw kolorów, to kwestia gustu. Zgadzam się z Tobą,że metoda robienia bluzek i swetrów z reglanem, od góry jest genialna w swojej prostocie i następnie w użytkowaniu, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko, dziękuję za Twój komentarz. To ta włóczka jest tak milutka i sprawia, że oczka są równe.
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  5. Piękna bluzeczka :) Komplement "jak ze sklepu" to najwyższej rangi komplement jaki można usłyszeć od osoby niedziergającej, wcale nie żartuję. To jest najlepszy komplement :)

    Też bardzo lubię Malabrigo sock i lubię tą nieprzewidywalność kolorów w tej włóczce. Cudny obraz namalowałaś drutami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkowicie się zgadzam z Twoją opinią o tym komplemencie :)
      Bardzo dziękuję za miły komentarz i pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Popatrzyłam z przyjemnością na Twoje udziergi - taka spokojna klasyka - jakże urocza.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Ludwiko. Klasyka rzeczywiście wnosi spokój i harmonię w nasze życie i przez to tak ją lubię :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Komplement "Jak ze sklepu" według mnie wygrywa wszystko :) Sama się cieszę jak coś takiego usłyszę - według mnie to oznacza, że nie widać żadnych niedoskonałości które by zdradzały ręczną robotę a przecież nam wszystkim chodzi o to, żeby udzierg był doskonały!

    Bluzka jest bardzo ładna i pomysłowa, sama bym się bała takiego projektu ale na tobie wygląda fantastycznie!

    OdpowiedzUsuń