Przed tygodniem, a dokładnie 21 maja ukończyłam drugą chustę dla mojej koleżanki Józi. Wzór ten sam, co w chuście dla cioci Teresy, Czyli Trachtentuch B. Zrobiona z tej samej włóczki Kashmir 100% wool, wyszły prawie dwa motki, druty 4,5. Jedynie różnią się ostatnim rządkiem, czyli zakończeniem z oczek łańcuszka, tym razem zrobiłam według oryginalnego opisu.
Tego dnia spotkały się te dwie chusty i zaraz powędrowały do swoich właścicielek.
przepiękna i jak mistrzowsko zblokowana :)
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny i miłe słowa komentarza. Niech Cie Bóg błogosławi. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia :)
Usuńjest zjawiskowo piekna:))
OdpowiedzUsuńDzięki za miły komentarz. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
UsuńO rany jakie cudo!
OdpowiedzUsuńDziękuję. To piękny wzór :)
OdpowiedzUsuń